A tutaj popatrzcie kto ze mną robi na drutach :) Pora późno wieczorna i widać moją piżamkę i Widowa który atakuje moją niteczkę .
Dzisiaj pracowałam troszkę nad chustą troszkę nad kursikiem który się przygotowuje a wieczorkiem posiedzę sobie ze sweterkiem . Kolejne etapy znowu wkrótce ......................a niebawem czeka was u mnie na blogu miła niespodzianka z okazji zbliżającej się mojej rocznicy ślubu:)
Kotek uroczy!
OdpowiedzUsuńA sweterek zapowiada się owszem,owszem...
śliczny kolor tak mi się wydaje , że Ty lepiej go dobrałaś do tego fasonu. Zaczynam wątpić co do słuszności mojego wyboru.
OdpowiedzUsuńSweterek wychodzi coraz lepiej u Ciebie i u Ewy.
OdpowiedzUsuńAle kociak...cudownie że udało się wam go utrzymać przy życiu.