niedziela, 19 września 2010
Chusta dla Pyziulki
Poproszona przez Pyzię-pyziulkę wykonałam dla niej chustę , która będzie prezentem dla jej mamy ( mama ma ją dopiero w grudniu otrzymać hehehe no ciekawa jestem czy tak będzie faktycznie ) Pyziulka przygotowuje dla mnie prezent ale nie powiem Wam co bo to będzie niespodzianka którą pokażę kiedy już do mnie dotrze . Chusta do Pyziulki wyruszy wczesnym wtorkowym rankiem :) Chusta oparta na wzorze chusty konkursowej z e-dziewiarki Tej i Tej . Zdjęcia bez ludzia :) bo nie chciało mi się specjalnie do sesji przebierać a wyszło takie piękne słońce że szkoda było go przegapić . Ja w tym czasie byłam w trakcie przygotowywania szybkich gołąbków do przygotowania których nie trzeba mieć umiejętności ściągania liści z kapusty:) ja takową umiejętność posiadam ale chciałam spróbować czegoś nowego i opłaciło się . Wyszły palce lizać mniammmmmmmm . Ale wracając do tematu ..... jesienne klimaty z chustą na pierwszym planie i ostatnią zielenią w tle .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudna chusta....jak wszystkie, które wychodzą spod Twoich łapek, ale do zrobienia tej to chyba pomocnika miałaś, prawda??
OdpowiedzUsuńbuziaczki
Joanna
Prześliczna chusta. Podobają mi się takie chusty, które nie mają ażurowego paska przez środek;-)
OdpowiedzUsuńPowinnaś mieszkać w pobliżu mnie i Mariolci chociażby dla tych wspaniałych gołąbków, które mogłybyśmy ewentualnie degustować i podziwiać.
OdpowiedzUsuńChusta jak zwykle cudowna.
Pozdrawiam Ewa
Koleojne cudeńko.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i cudowne fotki.
Czekam na przepis:)
Pozdrawiam Lacrima
Ooooo już jej zazdroszczę :) Piękna jak zwykle, te listeczki śliczne.
OdpowiedzUsuńMoja chusta od Ciebie umila mi prawie każdy wieczór ;)
Śliczna chusta, pięknie wykonana
OdpowiedzUsuńPiękna chusta.
OdpowiedzUsuńPrzepiekana chusta,nie jestem taka zdola ale chociaz moze wyjdzie mi cos podobnego.Zaczne moze...zobaczymy pozdrawiam serdecznie,Renia z Oslo
OdpowiedzUsuń