czwartek, 17 maja 2012

Shellseekera wersja radosna bo może uda się przywołać ciepło



To była miłość od pierwszego wejrzenia. Ten sweterek tak bardzo mi się spodobał że robiłam go jednym tchem żeby go mieć już i teraz i wołać ciepłe wieczory żeby do nas wróciły i pozwoliły mi pokazać światu radość. Kompozycja kolorystyczna to czysty przypadek , ta bawełna leżała sobie obok siebie w szafie od jakiegoś czasu . Niebieska to mój własny wymysł farbiarski a różową dostałam od Ani na jakimś spotkaniu w Krakowie i nagle we mnie trafiło , to jest to . Oczywiście jak to ja zrobiłam tam coś inaczej i po swojemu ale niesamowicie mi się podoba i zrobię jego wersję drugą na 100 % taką jesienną ale to czasu mam dużo

wtorek, 1 maja 2012

Nowa wersja Sylvi , bo chociaż pogoda nie dla niej to nadal Sylvi górą

Kolejna Sylvi . 13 motków merino bulky z e-dziewiarki druty 7 mm drewniane KP . Trochę zmian na wyraźne życzenie nowej właścicielki , tak więc pojawiły się kieszenie i zupełnie inne mankiety i obrzeże przodów i kaptura . Jak robi się kolejną rzecz to człowiekowi różne rzeczy fajne wpadają do głowy :). Będzie kolejna sylvi zapewne bo na jesień prognozuję modę na ten płaszczyk )







Miłego bardzo długiego weekendu majowego :)