Dzisiaj będzie z innej beczki :) . Pamiętacie , Ci którzy śledzą mój blog jak w tamtym roku moja córka przyniosła do domu ledwo żywe dwudniowe kocię . Otóż Pan Kot , żyje i ma się dobrze :) . Pan Kot zwany Widow uwielbia się chować i bawić z nami na polku , ale przeważnie mieszka w domu . Bardzo lubi dawać całuski kiedy wracamy z pracy i szkoły do domu i oczywiście jest indywidualistą . Pana Kota lubi cały dom , taki chyba jest już los znajdy odchowanej i cudem utrzymanej przy życiu .
NO i pan kot kiedy rusza do ataku wygląda tak , dobrze przyjrzyjcie się jego tylnym łapkom .... już są w ruchu kiedy cały jego przód jeszcze stoicko jest zatrzymany .... kocham tego kota
Niedługo nowe robótki i Candy . Zaglądajcie komentujcie bo można będzie coś nowego upolować :)