Dzisiaj będzie z innej beczki :) . Pamiętacie , Ci którzy śledzą mój blog jak w tamtym roku moja córka przyniosła do domu ledwo żywe dwudniowe kocię . Otóż Pan Kot , żyje i ma się dobrze :) . Pan Kot zwany Widow uwielbia się chować i bawić z nami na polku , ale przeważnie mieszka w domu . Bardzo lubi dawać całuski kiedy wracamy z pracy i szkoły do domu i oczywiście jest indywidualistą . Pana Kota lubi cały dom , taki chyba jest już los znajdy odchowanej i cudem utrzymanej przy życiu .
NO i pan kot kiedy rusza do ataku wygląda tak , dobrze przyjrzyjcie się jego tylnym łapkom .... już są w ruchu kiedy cały jego przód jeszcze stoicko jest zatrzymany .... kocham tego kota
Niedługo nowe robótki i Candy . Zaglądajcie komentujcie bo można będzie coś nowego upolować :)
Obłedny jest.Wysiłek sie opłacił. Cudownie że udało Ci się uratować:):):)
OdpowiedzUsuńMiźnij go mocno.
Jaki się wypasł przez zimę.:)
OdpowiedzUsuńWidzę kocurek ma się wspaniale, ale w takim razie nie wiem,
jak się ma,przy nim, szczurek? :)
Gorąco pozdrawiam:)
Piękny kociak.
OdpowiedzUsuńJaki czyścioszek biały!
Naprawdę piękny :)
Jaki słodkaśny!! A bialutki jak śnieżynka :) Przytul Go mocniutko od nas :)
OdpowiedzUsuńAle piekny kocurek,swietny blog!
OdpowiedzUsuńzapraszam do odwiedznia mojego bloga i na Candy:
http://jewellerybijou.com/candy/
pozdrawiam
Dorota
Świetny kiciuś wyrósł!!!Uwielbiam zwierzęta!!!Dają tyle radości!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kocisko.Fajnie,że znalazł u Ciebie dobry dom. Dokonałaś cudu dziewczyno.
OdpowiedzUsuńAleż Pan! Nie do poznania! Strasznie zazdraszczam takiego fajnego faceta! ;)
OdpowiedzUsuń