wtorek, 12 października 2010

WEEKEND w Górach Stołowych i MY

Witajcie po powrocie :)  Radośnie  donoszę że wycieczka w góry bardzo ale to bardzo się udała . To ja w drodze na Szczeliniec . Ale nie była to jedyna nasza atrakcja . Otóż za bazę noclegową posłużyła nam malusieńka miejscowość Pasterka w której nie mieliśmy ani telewizora, ani radia ,ani zasięgu na żadnym telefonie , a w nocy panowała taka cisza że można było usłyszeć jak księżyc sunie po niebie .......................Och taka dzicz gdzie zwierz w nocy podchodzi pod same drzwi domu . Polecam Wam wypad w tamtą okolicę . Tak więc w sobotę rano wyruszyliśmy na szlaki i dzielna Amelka przeszła całą trasę na Szczeliniec .Potem pojechaliśmy na Błędne skały ale Amelka zasnęła Kamiennym snem i ja zostałam z nią w samochodzie a reszta wyruszyła na szlak .


tutaj ja i moje kochanie robimy Titanica na szczycie Szczelińca





     A tutaj Cmok Cmok



tu Zdobywamy Twierdzę w Kłodzku 



Teraz spacerkiem na Złotą Górę i schodami zejdziemy jeszcze raz w dół do kopalni

 

Teraz wyjazd z kopalni kolejką
  to Ja i podziemny wodospad w kopalni złota Złota skała 

no i wyjazd  na górę kolejką z kopalni 




Dla Pytających co u Kotka oto on i jego ulubione miejsce do spania .........................Mój stepperek stojący pod kominkiem :)



5 komentarzy:

  1. wspaniała wycieczka :)
    a niedźwiadek w którą stronę się odwrócił jak wycieczka schodziła ze Szczelińca??
    super zdjęcia:)
    buziaczki
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. No to widzę, że weekend udany :) Czasem i odpocząć trzeba, a co...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie Ci w tej chuście:)
    Kotu zazdroszczę ciepełka.
    A wycieczka jak widac fantastyczna:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam tam w tym roku.
    Szczeliniec, to było moje marzenie, aby zwiedzić stare katy :)
    Byłam też, pierwszy raz W Błędnych Skałach.
    Naprawdę warto, wrażenia niesamowite.
    Odwedziłam zamek Książ. Teraz jest o wiele więcej udostępnione, niż , przed laty.
    A w kopalni złota byłam w lutym.:)
    Twierdzy tylko nie zaliczyłam.
    Generalnie, jest tam tyle fantastycznych miejsc,że trudno je zwiedzić , w jeden weekend.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam góry i muszę stwierdzić, że stanowczo zbyt rzadko je odwiedzam!
    Pięknie udokumentowaliście swój wypad :)

    A kicia wie, gdzie najlepiej się wygrzewać...

    OdpowiedzUsuń

Witam , wszystkie komentarze są moderowane , Twój komentarz pojawi się zaraz po tym jak go odczytam. Pozdrawiam Bernadetta .