Dzisiaj pokazuję Wam słonia , słoń ku niepocieszeniu Amelki gdzieś się zapodział :( i teraz będę musiała słonia zrobić jeszcze raz . Muszę zrobić prawdziwe szukanie a jak nie to szydełko w ruch .Uwielbiam dziergolić dla Amelki ale od takiego maleństwa to nieźle potrafią rozboleć paluchy a i szydełko niejednokrotnie zrobi mi dziurę w paluchach .
Słonik super!Te brwi mnie powaliły na łopatki! Jedno tylko...Kiedyś słyszałam ,że słoń z opuszczoną trąbą przynosi nieszczęście więc może mu podnieś :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń