Jak dotąd nadal więcej szyję jak robię na drutach . Ostatnio jednak w związku z pobytem w szpitalu ani to ani to nie było w temacie więc pokażę Wam to co uszyłam przed pójściem do miejsca gdzie chodzi się jak się musi i gdzie człowiek zaczyna cieszy się że nie jest chory .
Ta sukienka pierwotnie miała być dłuższa ale jakoś mnie podkusiło i jest minimalnie przed kolanko ale lubię ją bardzo
Kolejna to jedna z wersji sukienki z wodą z przodu jest bardzo fajna na ciepłe dni i za pewne w przyszłym roku w lecie również będzie mi dobrze służyła
No i powstały też przy wielkim udziale Natalii bluzeczki dla niej :) wszystko oprócz zeszywania na maszynie dzielnie robiła sama , jestem z niej dumna
Piękne uszyte sukienki i fikuśne bluzeczki:))) brawa dla Natalii pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNo doczekałam się Twoich nowych prac na fotografii i muszę powiedzieć, że są świetne, oczywiście czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńSukienki są śliczne. chyba w przyszłym roku zgłosze się do Ciebie z zamówieniem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne te sukienki i bluzeczki !!!Te materiały mają świetne desenie , zwłaszcza ten niebiesko-biało-czerwony!!!:)
OdpowiedzUsuńHej!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post:)
A! Zapraszam Cię do mojego konkursu :
http://pauliiniia.blogspot.com/2012/08/konkurs.html
Obserwujemy?:*
Piękne sukienki i bluzeczki - niech dobrze się noszą - zdrowia życzę :) ewa
OdpowiedzUsuńNo Kochana cudne szycie:)
OdpowiedzUsuńNie zaglądałam, nie zaglądałam - a tu proszę. Super, piękne,i Córce gratulacje też:)
OdpowiedzUsuń