środa, 14 marca 2012

Z pamiętnika sfrustrowanej bezrobotnej .. czyli szybka sukienka w połowie

No cóż , czyli nie zaczynaj zdania od no cóż , albowiem  itd, no ale wracając do tematu ... no cóż jak wiele z was wie pozostaję od
 1 lutego osobą bezrobotną i zaczynam być sfrustrowana , dlatego walczę co dzień z włóczkami, które pomagają zapomnieć . Pracy szukam, nie powiem, ale liczę  na to, że sprawa w sądzie skończy się sprawiedliwie i wrócę na stare śmieci . Na razie zaczyna mi brakować codziennej pracowej rutyny, więc dziergam coraz szybciej . W tamtym tygodniu zrobiłam Sylvi , już jej nie mam , w tym tygodniu skończę sukienkę i zacznę kolejną sylvi . Sukienka ,w tym momencie, wygląda tak . Może ktoś słyszał o pracy dla sfrustrowanej pracoholiczki???





15 komentarzy:

  1. Bernadko to jest piękne! Ale mi się podoba. Zaglądam do Ciebie często i się uczę wielu rzeczy dziewiarskich.Nie martw się o pracę. To się wyjaśni. Bądź optymistką. Tak trzymaj. A jak się robi taki warkocz? Pozdrawiam. Annabe

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sukienka!
    A o pracę się nie martw, będzie dobrze!
    Pozdrawiam b.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sukienka będzie, o tempie dziergania nawet nie wspomnę.
    Daj popalić burmistrzowi w sądzie,
    Trzymam kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też miałam w planach wykonać tą sukienkę,ale narazie na planach się skończyło. Tobie idzie świetnie i błyskawicznie. A jeśli chodzi o pracę to też należe do bezrobotnych poszukujących..... i wiem, że nie jest łatwo. Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wychodzi sukienka:-) Trzymam kciuki żeby z pracą się wszystko poukładało. Mój narzeczony też od miesiąca jest bezrobotny i tak jak Ty sfrustrowany... Znalezienie pracy obecnie graniczy z cudem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukienka zapowiada się smakowicie :)co ja mówię na pewno wyjdzie cudnie! Już Ci jej zazdroszczę. Swoje pracocholiczne skłonności puki co wyładuj na włóczusiach, no pieniędzy może z tego niewiele, ale za to ile radości i satysfakcji....A z pracą samo się może poukłada - życzę Ci tego z całego serca :) magdadyl66

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna sukienka...zwłaszcza że modelka taka wiotka w pasie:))ja trzymam kciuki żeby oliwa sprawiedliwa......

    OdpowiedzUsuń
  8. Sukienka już mi się podoba :) Wierzę mocno, że wszystko ułoży się po Twojej myśli. Pozdrawiam, chicken house :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze marzyłam o sukience z dzianiny, niestety figura nie pozwala...Początki bardzo obiecujące. Praca..cóż sama niedawno zostałam "wypluta" przez korporację, wtedy wróciłam do szycia, filcowania...maleńka Fasolka mnie uratowała..Bądź dzielna i szukaj swojego miejsca na ziemi.Nic nie dzieje się bez przyczyny.Pozdrowienia Salopka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bernadetko- coz ci moge napisac :( zycie jest czasem orkopne a ty musisz teraz akurat walczyc z przeciwnosciami ale ja wierze,ze wszystko Ci sie dobrze ulozy. mam nadzieje,ze akurat powrot na stare smieci jest tym dobrym rozwiazaniem. bo rozumiem,ze chcesz tam wrocic? oby sie wszystko wyjasnilo. a sukienka wyglada bardzo smakowicie. och

    poki co dziergaj ile wlezie bo robisz takie cuda,ze teraz majc wiecej czasu to przerob zwiekszysz i bedziesz nas tym wszystkim zachwycac :P

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Z takimi umiejętnościami polecam własną działalność. Wiem ,że jest ogromne zainteresowanie rękodziełem.Panie szukają czegoś oryginalnego i przede wszystkim kolorów.My się odważyłyśmy i to był bardzo dobry krok.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej Blondyneczko! Nie obraź się - ale brak pracy Ci służy, a dokładniej Twojemu robótkowaniu. Tworzysz coraz piękniejsze projekty !!!
    A tak poważnie to wiesz, że trzymam kciuki !!!
    Buziaki i mam nadzieję do zobaczenia niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nooo i ZONK!
    Powinnam napisać WITAJ LISICZKO!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Proszę - oto dowód, że połowa sukienki może być imponująca! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. piekne rzeczy robisz a ja tu nie wpadalam..obiecuje nadrobic...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Witam , wszystkie komentarze są moderowane , Twój komentarz pojawi się zaraz po tym jak go odczytam. Pozdrawiam Bernadetta .