Pomimo tego że nie udało mi się skończyć kolejnego Still Lighta postanowiłam go pokazać . Zabrakło niewiele , a wręcz pyciutko na dokończenie rękawów i teraz czekam aż jakaś litościwa dusza podeśle mi jakieś 10 - 15 gram tej niteczki bo cały motek do niczego mi się już nie przyda . Postanowiłam że ją pokażę dlatego że Ktoś już na nią czeka :) i mam nadzieję że spełni ona jego marzenie o kangurku:)
jak już wyszłam do mojego przydomowego ogródka to postanowiłam poszukać śladów wiosny bo jakoś tego roku słabo je widać i wszystko jeszcze w ziemi siedzi cichutko jakby to nie był jeszcze czas . Udało mi się znaleźć zaledwie tyle
Śliczny ciuszek. Szkoda, że Ci włóczki zabrakło? Niestety nie mam takiej. W ogródku już wiosna
OdpowiedzUsuńHistoria jakby mi znana. Ja też właśnie skończyłam swojego kangurka. A z powodu braku 1 motka włóczki zrobiłam krótkie rękawy.Też wyszło super. Zdjęcia za niedługo za moim blogu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest widoczny kunszt mimo niedokończonych rękawków. Super Artystko. Ludwika
OdpowiedzUsuńfajny sweterek :)) kolorek całkiem mój :)) poszukiwanie wiosny Ci się udało:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńBardzo ładna tuniczka. W takiej wersji, z krótkimi rękawami, też jest wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńKapitalna szkoda że nie mam takiej wełenki chętnie bym podesłała.
OdpowiedzUsuńCałuski Lacrima
Piekny sweterek, choc jak ja bym miała taki zrobic, to wolałabym długie rękawy. Znam ten ból... najczęściej to wtedy coś sprówam, jakiś paseczek dorabiam innym kolorem :) Albo lece do sklepu i kupuję cały motek, który mi oczywiście zostaje prawie cały, a jak znajde mu zastosowanie, to tez mi zabraknie i tak w kółko... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ktoś NAPEWNO będzie zadowolony!! Jest obłędna!! Buziaki
OdpowiedzUsuńa może będzie z krótkimi rękawkami? piękna kiecka!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyszła ta tunika!
OdpowiedzUsuń